Czar prysł, gdy pękła bańka spekulacyjna. Banki nadąsały się w wyniku tego na wszystkich. W rezultacie tego obrażenia zmieniły nastawienie do odbiorców. Zaczęły wykorzystywać inne wymagania w ocenie wiarygodności kredytowej. Co za tym poszło? Zapewne wielu obecnych kontrahentów straciło swój ustalony stan a także wpadło w niełaskę kredytową. Przez to
W obliczu niestabilnej sytuacji ekonomicznej nie tylko na wewnętrznym, ale również i na międzynarodowym rynku coraz trudniej dostać kredyt w tradycyjnych bankach. W tych ciężkich czasach instytucje tego typu przyglądają się każdej złotówce dwukrotnie zanim postanowią ją komuś powierzyć – nawet w ramach wysoko oprocentowanej pożyczki.
Tradycyjne banki mają to do siebie, iż z reguły raczej chętnie udzielają kredytów, to przecież jedno z ich sztandarowych źródeł utrzymania, a ściślej rzecz biorąc – oprocentowanie będące nieodłącznym elementem każdej pożyczki, zależnym bezpośrednio od wysokości przyznanej kwoty, jak również okresu na jaki jest udzielona.
Każdy z nas prędzej czy później doświadcza w swoim życiu problemu braku gotówki w momencie gdy jest ona szczególnie niezbędna. Pilny wydatek, impreza okolicznościowa, rachunki do zapłaty, niespodziewany mandat – to tylko niewielka część z bardzo długiej listy najbardziej prozaicznych i najczęściej występujących problemów z jakimi musimy się zmagać na
Mimo obrzydliwej kondycji sektora finansowego jakiej doświadczamy w związku z ogólnoświatowym spowolnieniem gospodarczym banki permanentnie dość chętnie udzielają kredytów. Niedogodnością jednak jest fakt, iż nie robią już tego tak ochoczo jak jeszcze 2-3 lata temu w czasach największej prosperity.
Zazwyczaj zdarza się, że chcemy szybciuteńko kaski w związku z dodatkowym wydatkiem czy sytuacją niechcianą, której przewidzieć również rzecz jasna bardzo ciężko. Także często w takich sytuacjach z pomocą nadchodzą nam najbliżsi czy wujowie.